20 listopada 2009

"Ona w sercu Panu jedynie śpiewała..."- O świętej Cecylii, patronce muzyki kościelnej


    22 listopada to data wiele mówiąca organistom, chórzystom, kantorom... Wspominamy wtedy świętą Cecylię, patronkę muzyki kościelnej i muzyków grających, śpiewających i tworzących ad maiorem Dei gloriam. Podczas, gdy inni skupiają się w tym dniu na sprawach takich jak sytuacja organistów kościelnych w Polsce, dbałość o czystość i piękno muzyki liturgicznej czy też stan instrumentów, ja pragnę poruszyć temat trochę mniej przyziemny. A mianowicie, zebrałam, opracowałam i umieściłam tu informacje o naszej Patronce: jej historię; powód, dla którego uznano ją za patronkę muzyki; jej przedstawienia ikonograficzne i muzyczne. Uważam, że warto z nimi się zapoznać, bo informacje są naprawdę ciekawe...

    Święta Cecylia jest jedną z najbardziej znanych męczennic Kościoła Rzymskiego. Niestety, o tak bardzo czczonej w Kościele świętej posiadamy bardzo niewiele informacji historycznych. Nie znamy nawet lat, w których żyła ani dnia, w którym poniosła męczeńską śmierć. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa nie przywiązywano bowiem wagi ani do chronologii, ani do ścisłych danych biograficznych, dlatego dziś tak trudno nam odróżnić w opisie jej męczeństwa fakty historyczne od legendy.
 
    Podstawowym dokumentem, którym dysponujemy, jest opis jej świętego życia i męczeństwa pochodzący z V w. Według niego Cecylia była dobrze urodzoną Rzymianką. Przyszła na świat na początku III w. Ponoć cechowała ją olśniewająca uroda.



 
Jak głosi tradycja, z miłości do Chrystusa złożyła ślub
czystości, mimo, że rodzice obiecali już jej rękę bogatemu poganinowi, Walerianowi.Podczas jej wesela, "gdy muzyka grała, ona w sercu Panu jedynie śpiewała". Kiedy Cecylia znalazła się ze swym małżonkiem w tajemniczej ciszy sypialni, tak przemówiła do niego: ''Najmilszy, istnieje tajemnica, którą ci wyznam, jeśli mi przyrzekniesz, że będziesz jej strzegł troskliwie. Jest przy mnie anioł Boży, który mnie kocha i czujnie strzeże mego ciała. Będziesz go mógł zobaczyć, jeśli uwierzysz w prawdziwego Boga i obiecasz, że się ochrzcisz. Idź więc za miasto drogą, która nazywa się Appijska i powiedz biedakom, których tam spotkasz: Cecylia posyła mnie do was, abyście pokazali mi świętego starca Urbana. Skoro ujrzysz jego samego, powtórz mu wszystkie moje słowa. A gdy on już oczyści ciebie i wrócisz do mnie, wtedy ujrzysz i ty owego anioła.''

     Walerian przyjął chrzest z rąk św. Urbana. Wróciwszy do Cecylii znalazł ją w sypialni rozmawiającą z aniołem. Anioł trzymał w ręce dwa wieńce z róż i lilii i podał jeden z nich Cecylii, a drugi Walerianowi, mówiąc przy tym: ''Strzeżcie tych wieńców nieskalanym sercem i czystym ciałem, ponieważ przyniosłem je dla was z raju Bożego. One nigdy nie zwiędną ani nie stracą swego zapachu i nigdy nie ujrzą ich ci, którym czystość nie jest miła”.

     Walerian przyprowadził do papieża także swego brata, Tyburcjusza. On również przyjął chrzest. Gdy przestąpił próg mieszkania Waleriana, uderzyła go niesamowita woń kwiatów- lilii i róż. Brat wyjawił mu znaczenie tego zapachu.

     Wkrótce potem wybuchło prześladowanie. Wydano wyrok śmierci na Waleriana i Tyburcjusza. Kiedy Almachiusz, namiestnik-sędzia, dowiedział się, że Cecylia jest chrześcijanką i że zarówno własny majątek, jak i majątek Waleriana rozdała ubogim, nakazał ją aresztować. Żołnierze, oczarowani jej pięknością, błagali ją, by nie narażała swego młodego życia. Cecylia odparła jednak: "Nie lękajcie się spełnić nakazu, bowiem moją młodość doczesną zamienicie na wieczną młodość u mego oblubieńca, Chrystusa". Pod wpływem tychże jej słów miało nawrócić się 400 żołnierzy, których przyprowadziła do św. Urbana, by udzielił im chrztu.

     Sędzia, urzeczony jej urodą, błagał ją również, by miała wzgląd na swoją młodość. Gdy Cecylia nie ustępowała, próbował zmusić ją do wyparcia się wiary stosując męki. Kazał zawiesić ją nad ogniem w łaźni i dusić ją parą. Cecylia zaś cudem Bożym zamiast duszącego dymu czuła orzeźwiający ją powiew wiatru. Rozgniewany namiestnik kazał ją wtedy ściąć mieczem. Kat wszakże na widok tak pięknej i młodej osoby nie miał odwagi jej zabić. Trzy razy ją uderzył, ale nie zdołał pozbawić jej życia. Płynącą z jej szyi krew zebrali ze czcią chrześcijanie jako relikwię. Po trzech dniach Cecylia oddała Bogu ducha.

     Ciało św. Cecylii, w nienaruszonym stanie, w pozycji leżącej, lekko pochylone ku ziemi odkryto dopiero w 824 r. w katakumbach św. Kaliksta, a następnie na polecenie papieża św. Paschalisa I złożono w bazylice jej poświęconej na Zatybrzu. Bazylika ta zostałą wybudowana w IV wieku i stoi na miejscu, w którym Cecylia zamieszkała niegdyś ze swym mężem Walerianem.

       Imię św. Cecylii wymieniane jest w Kanonie Rzymskim. Jest patronką chórzystów, lutników, muzyków, organistów, zespołów wokalno-muzycznych. Jedna z legend bowiem głosi, że grała na organach. Organy wodne były znane wówczas w Rzymie, ale były bardzo wielką rzadkością. otrzymał je np. cesarz Neron w darze ze Wschodu. Nie wiadomo, czy Cecylia mogła grać na organach - prawdopodobne jest jednak, że grała na innym instrumencie. Ówczesne panie rzymskie kształciły się często w grze na harfie.   

     Za patronkę muzyki kościelnej uznano św. Cecylię dopiero pod koniec średniowiecza. Miało to swoje źródła w błędnym rozumieniu treści jednej z antyfon oficjum brewiarzowego: Cantantibus organis Coecilia Domino decantabat. Podczas gdy brzmiały instrumenty muzyczne, Cecylia spiewała Panu. Słowa „Cantantibus organis…” interpretowano w ten sposób, że Cecylia śpiewała, akompaniujac na organach. Łacinskie słowo organis utożsamiano z organami. Najprawdopodobniej antyfona ma jednak zupełnie inne znaczenie. Jej najstarsze zapisy zamiast „Cantantibus organis” przekazuja wersje „Candentibus organis”, co oznacza „przy płonacych instrumentach”. Zatem organis nie oznaczałoby instrumentów muzycznych, ale narzedzia tortur. Antyfona najprawdopodobniej wysławia więc Cecylię, która w chwili męczeństwa spiewała Bogu w swoim sercu. "Muzyczne" zrozumienie antyfony spowodowało powstanie licznych przedstawień ikonograficznych św. Cecylii, która gra na instrumencie przypominającym organy.

     W nawiązaniu do tej średniowiecznej tradycji od XVI w. w Kościele zachodnim zaczęły powstawać stowarzyszenia, których celem było pielęgnowanie muzyki kościelnej. Największy jednak rozgłos zyskało Stowarzyszenie św. Cecylii, które powstało w Bambergu w 1868 r. Dążyło ono do odnowienia prawdziwej muzyki kościelnej poprzez oczyszczenie liturgii z elementów świeckich i przywrócenia w liturgii chorału gregoriańskiego oraz polifonii Szkoły Rzymskiej. Rychło ruch cecyliański rozszerzył się na cały Kościół powszechny.
 

  ŚWIĘTA CECYLIA W MALARSTWIE I ARCHITEKTURZE:


Bazylika św. Cecylii na Zatybrzu w Rzymie. Miejsce złożenia ciała św. Cecylii po odnalezieniu ciała Świętej w katakumbach w 822 r.




Katakumby św. Kaliksta - Krypta św. Cecylii (Rzym)



Kościół św. Barbary w Częstochowie



Witraż w Dębowcu



Lelio Orsi



Santi Rafael



Peter Paul Rubens



Simon Vouet



Meister des Bartholomäusaltars



Nicolas Poussin



Jacques Blanchard

 





ŚWIĘTA CECYLIA W MUZYCE

Franciszek Lessel (1780 - 1838) - Kantata ku czci świętej Cecylii na chór mieszany i orkiestrę kameralną (1812). Proszę kliknąć w tytuł dzieła, a pokaże się strona z opisem dzieła.

O dwóch poniższych utworach można przeczytać tutaj:

Benjamin Britten (1913-1976) "Hymn to St Cecilia”  [posłuchaj]

Henry Purcell (1659-1695) „Hail, bright Cecilia” [posłuchaj]







Modlitwa



Boże, który nas rozweselasz uroczystością świętej Cecylii, Dziewicy i Męczenniczki Twojej, spraw miłościwie, abyśmy oddając jej cześć należną, za jej przykładem żyli świątobliwie. Amen.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poznaj opinie i dodaj własną